Nagła zmiana klimatu: Ziemia ociepla się szybciej, niż oczekiwano

Według analizy przeprowadzonej przez NASA (Narodowa Agencja Aeronautyki Przestrzeni Kosmicznej USA) i NOAA (Narodowa Służba Oceaniczna i Atmosferyczna USA) ilość gorąca, jaką zatrzymuje planeta, uległa podwojeniu od 2005 r. Trend odpowiada za przyspieszenie tempa ocieplenia oceanów, powietrza i lądu. Wielkość wzrostu jest bezprecedensowa. Ziemia ociepla się szybciej, niż oczekiwano.powiedział Norman Loeb, naukowiec NASA i główny autor badania opublikowanego 15 czerwca 2021 r. w Geophysical Research Letters.

Dane satelitarne pozwoliły zmierzyć tzw. nierównowagę energetyczną Ziemi – różnicę między tym, ile energii słonecznej planeta pochłania, a ile jest w stanie odbić z powrotem w kosmos (in. wypromieniować). Kiedy występuje nierównowaga dodatnia – Ziemia absorbuje więcej ciepła, niż traci – jest to pierwszy krok ku globalnemu ociepleniu. – wyjaśnił Stuart Evans, klimatolog z Uniwersytetu Stanu Nowy Jork w Buffalo. To oznaka, że planecie przybywa energii. Gregory Johnson, oceanograf z Morskiego Laboratorium Środowiskowego Pacyfiku w NOAA i współautor pracy badawczej, dodał: Podwojenie nierównowagi w latach 2005–2019 świadczy o ogromnej porcji dodatkowej energii. Jest to odpowiednik czterech detonacji bomby atomowej, jaką zrzucono na Hiroszimę, na sekundę. Taką liczbę trudno sobie wyobrazić.

Ziemia pobiera około 240 watów na metr kwadratowy energii słonecznej. W 2005 r. planeta odbijała ∼239,5 wata. Pod koniec 2019 r. różnica zwiększyła się do ∼1 wata na metr kwadratowy. Oceany magazynują ∼90% tego ciepła, co wzmaga intensywność huraganów i podmorskich upałów. Podobny wzorzec wyłonił się z porównania pomiarów satelitarnych z odczytami temperatury z systemu czujników oceanicznych. Zgodność między zestawami danych przekroczyła wszelkie oczekiwania. W kontekście nierównowagi wynik ten można uznać za przysłowiowy gwóźdź do trumny. – przyznał Loeb. Zidentyfikowanie tych samych trendów na podstawie dwóch różnych podejść obserwacyjnych jest dość niesamowite. W ten sposób odkrycie zyskało na pewności. – zauważyła Elizabeth Maroon, klimatolog z Uniwersytetu Wisconsin.

Do nierównowagi przyczynia się redukcja zachmurzenia i lodu morskiego, a także wzrost koncentracji gazów cieplarnianych takich jak metan, dwutlenek węgla i para wodna. Przeobrażenia wywołane przez cywilizację łączą się z cykliczną zmiennością klimatu. – przypomniał Loeb. Śledzenie nierównowagi energetycznej planety jest konieczne, by lepiej zrozumieć zmianę klimatu. Inne popularne wskaźniki, chociażby temperatura powietrza, ujawniają jedynie ułamek wpływu, jaki wywiera ciepło słoneczne. Nierównowaga stanowi miarę całkowitego ciepła, które trafia do systemu klimatycznego. Jej dodatnia postać ma znaczenie kluczowe. To dowód, że globalne ocieplenie jest faktem. – podsumował Kevin Trenberth z Narodowego Centrum Badań nad Atmosferą.


Badacze zdołali odtworzyć cechy naturalnej zmienności klimatu z ostatnich 3 milionów lat za pomocą efektywnego modelu systemu Ziemi o złożoności pośredniej. Z ich raportu zamieszczonego 3 kwietnia 2019 r. w Science Advances dowiedzieliśmy się, że system planetarny wykazuje wielką wrażliwość na niewielkie zmiany w stężeniach samego dwutlenku węgla. W czerwcu 2021 r. zawartość CO2 w atmosferze osiągnęła 419 ppm (części na milion). Z zapisów geologicznych, których zebranie zajęło paleoklimatologom sześć dekad, wynika, iż tegoroczny szczyt koncentracji jest najwyższy od co najmniej 4,5 miliona lat.


Badacze z ETH uznają realia nagłej zmiany klimatu

Uczeni ze Szwajcarii przyznali, że „kopuły ciepła”, które regularnie miażdżą rekordy temperatur, są skutkiem szybkiego tempa ocieplenia, a nie jego ilości. Będąc w stadium niezwykle gwałtownego ocieplenia, musimy przygotować się na więcej upałów, które rozprawią się z dotychczasowymi rekordami.zapowiada Erich Fischer z Politechniki Federalnej w Zurichu (ETH).

Do tej pory dociekania badawcze dotyczące wpływu globalnego ocieplenia na fale upałów skupiały się na skoku temperatur, jaki zarejestrowano od określonego okresu referencyjnego. Tak oto nieuwzględnienie tempa tego wzrostu pomijało najważniejszy aspekt zachodzącej zmiany. Klimat zachowuje się jak nafaszerowany sterydami sportowiec, który bije rekordy często i o znaczną wartość. – dodał Fischer. (Nature Climate Change, 26 lipca 2021 r.)


Pandemia nie zapobiegła rekordowemu nagromadzeniu gazów cieplarnianych w atmosferze

Raport zamieszczony 26 sierpnia 2021 r. w Bulletin of the American Meteorological Society poinformował, że wzorem lat minionych atmosferyczne koncentracje gazów cieplarnianych osiągnęły w 2020 r. rekordowy poziom. Druzgocący wynik – najwyższy od co najmniej kilku milionów lat – odnotowano pomimo tego, że na całym świecie opustoszały ulice i przestrzeń powietrzna, co doprowadziło do 7% redukcji emisji dwutlenku węgla ze spalania paliw kopalnych. Stężenia innych gazów cieplarnianych również były bezprecedensowe.

Podobnie jak reszta planety, Europa doświadczyła najgorętszego roku w dziejach gatunku ludzkiego: temperatury kontynentu zdystansowały średnią z lat 1981–2010 aż o 1,9°C. Chociaż podana liczba oznacza katastrofę, autorzy raportu nieuczciwie ją zaniżyli. Gdyby za punkt wyjścia pomiaru przyjęli 1750 r. – zgodnie z wytycznymi porozumienia paryskiego z 2015 r. – otrzymany wynik oscylowałby w granicach 3°C.


Jeśli jest Pani/Pan subskrybentem/stałym czytelnikiem bloga i uznaje moją pracę za wartościową i zasługującą na symboliczne wsparcie, proszę rozważyć możliwość zostania moim Patronem już za 5 zł miesięcznie. Dziękuję.

Oprac. exignorant

Ten wpis został opublikowany w kategorii Klimat. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.