Z archiwum: Studium globalnego upadku systemowego

Autor David Korowicz jest fizykiem i ekologiem ludzkich systemów. W obszarze jego zainteresowań znajduje się ryzyko systemowe, zarządzanie ryzykiem i planowanie kryzysowe. Jest członkiem Comhar, irlandzkiej Rady na Rzecz Zrównoważonego Rozwoju, komitetu wykonawczego fundacji FESTA i niezależnym konsultantem.


Niniejsze opracowanie rozważa związek między globalną bankowością systemową, kryzysem monetarnym i kryzysem wypłacalności oraz jego konsekwencjami dla przepływu towarów i usług – w czasie rzeczywistym, w gospodarce globalnej. Opisuje, jak zakażenie w systemie finansowym może zainicjować na wpół autonomiczne zakażenie w łańcuchach zaopatrzenia na całym świecie, nawet tam, gdzie kupujący i sprzedający są połączeni wypłacalnością, pewnymi pieniędzmi i bankowym pośrednictwem. Zakażenie między systemem finansowym i sieciami handlu i produkcji wzmacnia się wzajemnie. [Czytaj dalej→]

Opublikowano Kluczowe badania | Dodaj komentarz

Klimatyczny „czarny łabędź” dodatkowo ogrzeje Ziemię

Kontynuacja wpisu Klimatyczny „czarny łabędź”?


Eksperci zajmujący się podwodnym wulkanizmem wykorzystali zdjęcia satelitarne do oceny bezprecedensowej erupcji Hunga Tonga–Hunga Ha’apai – wulkan wybuchł trzykrotnie w grudniu 2021 roku i styczniu 2022 roku.

Przed erupcją Hunga Tonga nie byliśmy świadkami podobnego zdarzenia. Rozmiar pióropusza i chmury parasolowej zaskoczył nas – kwestionuje nasze rozumienie fizyki wybuchów wulkanicznychprzyznaje Kristen Fauria, adiunkt Wydziału Nauk o Ziemi i Środowisku Uniwersytetu Vanderbilt.

Nasze obserwacje wykazały, że chmury parasolowe powstałe w grudniu 2021 roku i styczniu 2022 roku były bogate w lód – tłumaczy Ashok Kumar Gupta z Wydziału Nauk Atmosferycznych i Oceanicznych Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles. Badamy wpływ nadmiaru wprowadzonej do stratosfery pary wodnej na skład chemiczny i temperaturę stratosfery, a także na temperaturę powierzchni Ziemi.

Jednym z unikalnych aspektów tej podwodnej erupcji jest to, iż w wyniku wyzwolonej energii bogate w wodę pióropusze dotarły do mezosfery na niezaobserwowaną wcześniej wysokość 57 kilometrów – wyjaśnia Fauria. Zazwyczaj nie przekraczają granicy tropopauzy, czyli poziomu ∼15 kilometrów. Woda dotarła do wyższych warstw atmosfery, gdzie normalnie nie dociera. Minie wiele lat, zanim spadnie z powrotem na Ziemię.

Para wodna to potężny gaz cieplarniany (GHG).

Zespół naukowców z Uniwersytetu Oksfordzkiego i Międzynarodowego Instytutu Analiz Systemów Stosowanych stworzył modele transferu promieniowania, aby oszacować zmianę temperatury globalnej, jaka nastąpi niebawem w ślad za zasileniem atmosfery dodatkowymi 146 milionami ton wody.

Uczeni ustalili, iż w niedługim czasie po wybuchu Hunga Tonga–Hunga Ha’apai efekt ocieplenia był równy 0,12 wata na metr kwadratowy. Wartość tę wprowadzili następnie do standardowego modelu klimatycznego, ażeby obliczyć prawdopodobny dekadowy wzrost średniej temperatury planety w ramach dwóch scenariuszy: niskich i umiarkowanych emisji GHG. W pierwszym przypadku prawdopodobieństwo skoku o ∼0,5°C wyniosło 50%–57%, zaś w drugim 60%–67%.

To bardzo zła wiadomość w kontekście ostatniej prognozy wykładniczej zmiany klimatu. [Nature Climate Change, 12.01.2023 r.]

Erupcja Hunga Tonga–Hunga Ha’apai sfotografowana w styczniu 2022 roku przez japońskiego satelitę meteorologicznego Himawari-8 z wysokości 36 000 kilometrów. Jej skalę uświadamia widoczna po prawej stronie Nowa Zelandia.

Tłum. exignorant

Opublikowano Klimat | Dodaj komentarz

Śmiertelne koncentracje dwutlenku węgla

Nowe badanie opublikowane w styczniu br. przez zespół prof. Jamesa Hansena, byłego dyrektora Centrum Lotów Kosmicznych im. Goddarda w NASA i „ojca chrzestnego” globalnej świadomości na temat globalnego ocieplenia, potwierdziło, że aktualne poziomy dwutlenku węgla w atmosferze wystarczą, by wyniszczyć ziemskie życie.

Fragment streszczenia analizy: Pełniejsza wiedza o globalnych zmianach temperatury w okresach przejścia od zlodowaceń do interglacjałów sugeruje, iż równowaga czułości klimatu szybkich dodatnich sprzężeń zwrotnych wynosi co najmniej ~4°C dla podwojonego CO2 (2×CO2), z prawdopodobnym zakresem 3,5-5,5°C. Wymuszanie radiacyjne gazów cieplarnianych (GHG) jest o 4,1 W/m2 większe w 2021 r. niż w 1750 r., co odpowiada wymuszaniu 2×CO2. Globalne ocieplenie jest zatem większe od wcześniejszych szacunków. Ewentualne globalne ocieplenie spowodowane wyłącznie dzisiejszym wymuszaniem wyemitowanych już gazów cieplarnianych – z uwzględnieniem powolnych dodatnich sprzężeń zwrotnych – wynosi ~10°C.

Po rewolucji przemysłowej w 1750 r. AGGI (roczny indeks gazów cieplarnianych) potrzebował 200 lat, aby wzrosnąć o 100% (od 0 do 1). O kolejne 50% podniósł się zaledwie w ciągu trzech dekad. [NOAA, wiosna 2022 r.]

W podsumowaniu autorzy-fizycy dają wyraz braku kontaktu z realiami biologicznymi (rekordowe tempo zmiany środowiskowej), gospodarczymi i geopolitycznymi (zapadający szybko zmierzch przemysłowej cywilizacji globalnej i upadek ostatniego w jej historii imperium, które w odróżnieniu od poprzednich dysponuje bronią termonuklearną): Wymogiem „uratowania” współczesnych młodych ludzi i przyszłych pokoleń jest powrót globalnej temperatury do poziomu holoceńskiego, co można osiągnąć poprzez globalny wzrost cen emisji gazów cieplarnianych, interwencję polegającą na wycofywaniu się z obecnej potężnej inżynierii klimatu Ziemi i odnowioną współpracę Wschód-Zachód, która weźmie pod uwagę potrzeby krajów rozwijających się.

W wolnym od złudzeń, szczerym artykule z 29 stycznia 2023 roku prof. Andrew Y. Glikson paleoklimatolog, badacz systemu Ziemi z Wyższej Szkoły Nauk Biologicznych, Ziemskich i Środowiskowych Uniwersytetu Nowej Południowej Walii, autor dziewięciu książek naukowych i wielu prac badawczych nie oferuje fałszywej nadziei:

Jest mało prawdopodobne, aby globalne ocieplenie przebiegało liniowo, ponieważ przepływ zimnej wody z topniejących lodowców Grenlandii i Antarktydy spowodowałby ochłodzenie części oceanu i kontynentów, czego efektem byłoby zjawisko typu stadialnego, którego klasycznym symbolem jest młodszy dryas – chłodny okres sprzed 12 900–11 700 lat.

Krajowe i międzynarodowe systemy prawne najwyraźniej nie są w stanie ograniczyć nasycania atmosfery gazami cieplarnianymi, ponieważ rządy nadzorują najgorszą katastrofę w historii naturalnej od czasu wyginięcia dinozaurów. W obliczu fal upałów, pożarów, powodzi i podnoszącego się poziomu mórz osoby odpowiedzialne mogą pozostawać nieświadome skali konsekwencji aż do przebudzenia, które nastąpi zbyt późno.

Kiedyś pokonani w bitwie lub pozbawieni fundamentalnych przekonań przywódcy padali na swoje miecze. Obecnie większość z nich nawet nie rezygnuje z uprzywilejowanej pozycji w proteście przeciwko egzystencjalnemu zagrożeniu dla złożonego życia, w tym cywilizacji ludzkiej, bo wraz z narodami pochłonięta jest przygotowaniami do wojen nuklearnych.

Czas na ogłoszenie globalnej sytuacji kryzysowej związanej z klimatem i bronią jądrową minął dawno temu.

Tłum. exignorant

Opublikowano Klimat, Kluczowe badania | Dodaj komentarz

Rok 2022: Nagła zmiana klimatu weszła w fazę katastrofalną

Rekordowe ciepło

Naukowcy z Chin, USA, Włoch i Nowej Zelandii opublikowali 11 stycznia 2023 roku na łamach Advances in Atmospheric Sciences swoje coroczne pomiary ciepła oceanicznego, które gromadzi się do głębokości 2 kilometrów. Zgodnie z utrzymującym się od kilku lat trendem 2022 był najgorętszym rokiem dla Wszechoceanu i tym samym dla Ziemi. Rekord z 2021 roku został pobity o ∼10 zettadżuli, co odpowiada 100-krotności światowej produkcji energii elektrycznej.

Nieubłagany wzrost temperatur oceanów to nieuniknione następstwo braku równowagi energetycznej Ziemi, którego główną przyczyną jest wzrost koncentracji gazów cieplarnianych (GHG) w atmosferze. Trend jest tak stabilny i mocny, że rokrocznie ustanawiane są rekordy temperatur – napisali w swoim oświadczeniu 24 autorzy z 16 instytutów.

Badanie potwierdziło, że ciepło przenika głębiej – gazy szklarniowe przechwyciły go tak dużo, iż temperatury Wszechoceanu będą rosły przez wiele stuleci, nawet jeśli cywilizacja przemysłowa przestanie jutro spalać kopaliny. Zapewnienia o tym, iż natychmiastowa redukcja emisji dwutlenku węgla zahamuje globalne ocieplenie, wprowadzają opinię publiczną w błąd.

Zakumulowane w oceanicznych wodach ciepło przyczyni się do gwałtownego skoku średniej rocznej temperatury powierzchni Ziemi. W tropikalnym zachodnim Pacyfiku mamy w tej chwili potężne nagromadzenie ciepła, co zapowiada pojawienie się El Niño – John Fasullo, klimatolog z Narodowego Centrum Badań Atmosfery.

Oceany pochłaniają ∼90 procent nadmiaru ciepła z emisji GHG. Jeżeli chodzi o węgiel, to magazynują go 50 razy więcej niż atmosfera i 20 razy więcej niż wszystkie rośliny i gleby świata. Proces generuje długotrwałe fale podmorskich upałów, które wyniszczają podwodne życie. Zapisy sięgające późnych lat 50. XX wieku ujawniły, że temperatury Wszechoceanu podnoszą się niemal nieprzerwanie od około 1985 roku. Uczeni alarmują, że zdestabilizowało to morskie ekosystemy szybciej, niż prognozowano.

Oceany tracą zdrowie w zastraszającym tempie. Równolegle z zawartością ciepła rośnie zawartość soli. Zasolenie również osiągnęło najwyższy poziom. Powoduje ono „rozwarstwienie”: woda rozdziela się na warstwy, które się nie mieszają. Ma to dalekosiężne implikacje, ponieważ zaburza wymianę ciepła, tlenu i węgla między Wszechoceanem a atmosferą, czego skutkiem jest utrata 02. Sama deoksygenacja stanowi koszmar nie tylko dla życia morskiego i ekosystemów, lecz także dla ludzi i ekosystemów lądowych – stwierdzili badacze.

La Niña przegrywa z ociepleniem

Według raportów Narodowej Agencji Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej (NASA) i Narodowej Służby Oceanicznej i Atmosferycznej (NOAA) La Niña – zjawisko, które powinno tymczasowo znacznie ochłodzić Ziemię – nie zdołało w 2022 roku obniżyć temperatur powierzchniowych w spodziewanym zakresie. Eksperci nie kryją swojego zaniepokojenia tym faktem.

El Niño i La Niña to przeciwne sobie wzorce pogodowe, które są determinowane przez ruch pasatów nad Oceanem Spokojnym. Podczas El Niño te wiejące w kierunku zachodnim wiatry słabną – ciepła woda przemieszcza się na wschód, czego efektem jest skok temperatur. Podczas La Niñy pasaty wieją mocniej i popychają ciepłą wodę na zachód w stronę Azji, co skutkuje spadkiem temperatur. Teraz niezależnie od tego, czy panuje El Niño czy La Niña, sygnał globalnego ocieplenia jest wyraźny w każdym roku.

Trwająca od trzech lat La Niña właśnie się rozpada. Europejskie Centrum Prognoz Średnioterminowych (ECMWF) przewiduje ciepłe anomalie na równikowym Pacyfiku. Letnie przybycie El Niño przyniosłoby dramatyczną zmianę wzorców pogodowych w 2023 i 2024 roku i najwyższe w dziejach naszego gatunku śmiertelne wskazania mokrego termometru.

Rekordowe koncentracje gazów cieplarnianych

W październiku 2022 roku Światowa Organizacja Meteorologiczna podała, że koncentracje głównych gazów cieplarnianych w atmosferze – dwutlenku węgla (CO2), metanu (CH4) i podtlenku azotu (N2O) – miały swoją największą wartość. Szczególnie niepokoją odczyty metanu: w minionym roku koncentracje CH4 były o 262% wyższe niż w epoce preindustrialnej.

Ze względu na wprowadzaną do atmosfery coraz większą ilość dwutlenku węgla i gazów siostrzanych oceany będą zbyt osłabione lub po prostu niezdolne do dalszego pochłaniania 90% planetarnego ciepła i 30%-45% CO2. Wszechocean płaci teraz cenę za stabilizowanie systemu klimatycznego.

Rekordowe ekstrema pogodowe

W 2022 roku byliśmy świadkami najbardziej niestabilnego zachowania klimatu Ziemi w historii meteorologii: przejawem reakcji oceanów na nadmiar ciepła były bezprecedensowe powodzie i susze. Badania wyraźnie potwierdzają, że to Wszechocean ma dominujący wpływ na globalną pogodę. Gdy jego wody stają się gorętsze, doładowują ekstrema – m.in. huragany i atmosferyczne rzeki.

Cykle hydrologiczny i energetyczny Ziemi zostały poważnie zaburzone wskutek cywilizacyjnych emisji gazów cieplarnianych. Proces napędza wszechobecne zmiany w planetarnym systemie klimatycznym. Pomiary oceaniczne to najdokładniejszy sposób określenia, jak bardzo nasza planeta została wytrącona ze stanu równowagiwyjaśnił prof. John Abraham z Uniwersytetu św. Tomasza.

Analiza ekstremalnych zdarzeń pogodowych z 2021 i 2022 roku wykazała, iż globalne ocieplenie było przyczyną lub spotęgowało ich większość. Kompendium badań zestawione i upublicznione przez NOAA zawiera najnowsze przykłady atrybucji – wpływu wywołanej przez cywilizację przemysłową nagłej zmiany klimatu na poszczególne zdarzenia pogodowe i klęski żywiołowe.

Z mojej perspektywy to właśnie lato 2022 roku naprawdę stało się materializacją nowego klimatuprzyznała Valerie Masson-Delmotte, klimatolog z Laboratorium Nauk o Klimacie. Ekstremalny charakter zdarzeń pogodowych jest bardzo niepokojący. Musimy zrozumieć, czy jest to oznaka, że robi się goręcej znacznie szybciej, niż się spodziewaliśmy – powiedziała Stephanie Herring, klimatolog z NOAA. Zmiana klimatu to skrajne zaburzenie systemu ziemskiegopodkreślił Paul Higgins, zastępca dyrektora wykonawczego Amerykańskiego Towarzystwa Meteorologicznego.

Zdjęcie kurortu Glacier 3000 w Alpach Szwajcarskich pokazuje, że przełęcz Tsanfleuron jest wolna od lodu, który pokrywał ją przez tysiące lat. Alpy Szwajcarskie straciły w 2022 roku aż 6% całkowitej objętości loduuświadomił dr Matthius Huss, klimatolog z Politechniki Federalnej w Zurychu (ETHZ).


Tak naprawdę nie ma już znaczenia, o jaką wartość ogrzała się od 1750 roku planeta, bo uruchomiliśmy wiele dodatnich sprzężeń zwrotnych i wywołaliśmy wielkie wymieranieprzypominał biolog ewolucyjny dr Guy R. McPherson. Zajmowanie nas liczbami ma skutecznie odwracać uwagę od kwestii najważniejszej: najbardziej gwałtownego w historii Ziemi tempa zachodzącej obecnie zmiany środowiskowej. To ono jest wyrokiem dla nas i planetarnego życia.

Tłum. exignorant

Opublikowano Klimat | Dodaj komentarz

Prognoza wykładniczego wzrostu średniej temperatury Ziemi

Raport Arctic News z 3 stycznia 2023 roku.


Skutkiem połączonego wpływu dodatnich sprzężeń zwrotnych klimatu i czynników dodatkowych będzie nieliniowy wzrost średniej temperatury Ziemi.

El Niño

Utrzymująca się od kilku sezonów La Niña ochładza planetę. Rzadko się zdarza, aby zjawisko to trwało tak długo, jak teraz, co ilustruje poniższy wykres NASA.

Sezonowe trendy Niño. Zdarza się, że La Niña powraca przez trzy kolejne zimy – kółkami oznaczono przykłady z minionych 70 lat. Linia ciemnoniebieska została dodana, aby podkreślić zwiększającą się intensywność El Niño. [Sam Carana na podst. NASA]

Z danych obejmujących okres do września 2022 roku wynika też, że silne El Niño pojawia się coraz częściej. Według NOAA La Niña przejdzie w fazę neutralną ENSO w okresie styczeń-marzec 2023 roku.

Zestawienie prognoz Niño. Czarna linia przerywana znaczy średnią, która pokazuje, że La Niña może przejść w fazę neutralną ENSO w okresie styczeń-marzec 2023 roku. [Sam Carana na podst. NOAA]

Nie jest wykluczone, iż następne El Niño nadejdzie w drugiej połowie bieżącego roku i podniesie średnią temperaturę globu o ponad 0,5°C.

Odchylenia globalnej temperatury powierzchni (°C) w okresie styczeń 1950 roku-październik 2022 roku. Odchylenia dla każdego miesiąca są porównane ze średnią XX wieku. Kolorami oznaczono miesięczne wartości ENSO (czerwony: El Niño, szary: faza neutralna, niebieski: La Niña). [Sam Carana na podst. NOAA]

Plamy na Słońcu

El Niño najwyraźniej zbiegnie się ze szczytem ilości plam na Słońcu. Według najnowszej prognozy przypadnie on na lipiec 2025 roku. NOAA potwierdza, że ostateczny wynik może być wyższy od oczekiwanego.

Wartości odnotowane w grudniu 2022 roku są równe lub przekraczają wartości spodziewane. Jak pokazuje ostatnia analiza, jeśli tendencja się utrzyma, plamy słoneczne powstałe w okresie maj 2020-lipiec 2025 ocieplą Ziemię o ponad 0,25°C.

Liczba plam na Słońcu (cykl solarny ISES). Linia czerwona: wartości prognozowane. [Sam Carana na podst. NOAA]

Wpływ El Niño i plam na Słońcu

Podsumowując, silne El Niño i liczne plamy słoneczne mogą dodać do średniej temperatury planety ponad 0,75°C. Taki wzrost grozi spotęgowaniem aktywnych dodatnich sprzężeń zwrotnych i uruchomieniem nowych procesów, które na przestrzeni kilku lat mogą ogrzać atmosferę o ponad 5°C w porównaniu z epoką przedprzemysłową (1750 rok); najczarniejszy scenariusz mówi o 18,44°C. Wyrokiem śmierci dla gatunku ludzkiego byłyby prawdopodobnie 3°C.

Nowe procesy i dodatnie sprzężenia zwrotne

Kriosfera, czyli ziemska pokrywa śnieżna i lodowa, zanika w szybkim tempie.

Zasięg lodu morskiego Antarktydy był najmniejszy w dziejach 25 lutego 2022 roku. W tych dniach jest on rekordowo niski jak na tę porę roku. Redukcja paku może postępować przez kolejne tygodnie.

Zasięg lodu morskiego Antarktydy w dniu 3 stycznia 2023 roku. [Sam Carana na podst. NSIDC]

Szybki spadek koncentracji lodu morskiego wokół Antarktydy ilustruje animacja ClimateReanalyzer z 16 listopada, 29 listopada, 15 grudnia 2022 roku i 4 stycznia 2023 roku.

Koncentracja lodu morskiego (%). Pokrywa śnieżna >= 1 cm (kolor biały). [ClimateReanalyzer]

Badania przeprowadzone na Alasce i Grenlandii wykazały, iż topnienie podwodne i powierzchniowe jest na tych obszarach o wiele większe od spodziewanego.

Globalny zasięg lodu morskiego jest rekordowo niski jak na tę porę roku: w dniu 5 stycznia 2023 roku wynosił 16,67 miliona kilometrów kwadratowych.

Zasięg globalnego lodu morskiego (miliony km²). [Sam Carana na podst. ads.nipr.ac.jp]

Zasięg arktycznego lodu morskiego: w dniu 3 stycznia 2022 roku miał trzeci najniższy poziom w historii dla tej pory roku. [NSIDC]

Poniższa prognoza dwumetrowej anomalii temperatury na wrzesień 2023 roku jest wyrażona w stopniach Celsjusza i bazuje na modelu klimatologicznym 1984-2009. Przewiduje się wysokie jej wartości dla Oceanu Arktycznego i Oceanu Południowego. To zła wiadomość dla lodu morskiego na obu półkulach.

Dwumetrowa anomalia temperatury (°C) bazująca na modelu klimatologicznym 1984-2009: wrzesień 2023 roku. [Sam Carana na podst. obrazu tropicaltidbits.com]

Zanikanie paku dryfującego powoduje utratę albedo i buforu ciepła utajonego, który zapobiega ogrzewaniu oceanu podczas tajania lodu morskiego. W połączeniu z rozpadem wiecznej zmarzliny na lądzie, deformacją prądu strumieniowego i transportem ciepła do Arktyki z kontynentalnych rzek, Atlantyku i Pacyfiku może to doprowadzić do gwałtownego skoku średniej temperatury globalnej.

Dodatnie sprzężenia zwrotne i pozostałe trendy – rosnące emisje gazów cieplarnianych, słabnący efekt maskujący aerozoli przemysłowych, wzrost ilości i intensywności pożarów lasów i wysypisk śmieci, a także zwiększające się generowanie energii poprzez spalanie biomasy – mogą dodatkowo przyspieszyć ocieplenie Ziemi.


Z archiwum: Opcja nuklearna

Tłum. exignorant

Opublikowano Klimat | Dodaj komentarz

Zestawienie aktualizacji: 2023 [1]

Zanieczyszczenie plastikiem oznacza wymarcie:

Mikroplastik jest o wiele większym zagrożeniem dla planetarnego życia, niż sądzono

Cywilizacja przemysłowa skaziła mikroplastikiem – drobinami plastiku o długości poniżej 5 milimetrów – całą Ziemię. Ponieważ mikroplastik gromadzi na swojej powierzchni inne zanieczyszczenia – metale ciężkie lub cząsteczki organiczne – stanowi znacznie większe zagrożenie dla roślin, zwierząt i ludzi, niż pierwotnie sądzono.

Interakcje mikropalstiku z innymi substancjami prowadzą do zmiany ich właściwości chemicznych. Naukowcy sprawdzili, jaki wpływ na utlenienie chromu (Cr) wywierają obecne w środowisku w ogromnych ilościach molekuły filtra UV (benzofenon). Zmieszanie polistyrenu z chromem i filtrami UV sprawia, że mikroplastik zbiera więcej Cr i podwyższa stopień jego utlenienia. Średnio niebezpieczny Cr(III) staje się wysoce toksycznym Cr(VI). [Environmental Science and Technology, 21.11.2022 r.]

Na dnie Wszechoceanu jest dzisiaj trzykrotnie więcej mikroplastiku niż 20 lat temu

Na przestrzeni ostatnich dwóch dekad całkowita ilość mikrodrobin plastiku zalegających na dnie oceanów uległa potrojeniu. Tak brzmi konkluzja badania przeprowadzonego przez Instytut Nauk o Środowisku i Technologii przy Uniwersytecie Autonomicznym Barcelony (ICTA-UAB) oraz Wydział Środowiska Zbudowanego Uniwersytetu w Aalborgu (AAU-BUILD). Naukowcy po raz pierwszy zrekonstruowali w wysokiej rozdzielczości zanieczyszczenie mikroplastikiem w północno-zachodnim Morzu Śródziemnym. Wyniki pokazują, że od 2000 roku ilość cząstek polietylenu, polipropylenu i poliestru pokrywających dno morskie stale rośnie, tak jak globalna produkcja i zastosowanie tych materiałówpodkreśla Laura Simon-Sánchez z ICTA-UAB. [Environmental Science and Technology Letters, 14.11.2022 r.]


Wymieranie gatunków:

Nagła zmiana klimatu pozbawia tlenu jeziora w strefach umiarkowanych

Tysiące jezior położonych w strefach umiarkowanych Ziemi przegrywa batalię z nagłą zmianą klimatu o utrzymanie tlenu. Uczeni z Uniwersytetu Cornella i Instytutu Politechnicznego Rensselaera odkryli, iż globalne ocieplenie jest przyczyną późnoletniej stratyfikacji wód (in. rozwarstwienia), która odpowiada za zabójcze niedotlenienie (niski poziom tlenu) i anoksję (brak tlenu).

Jeziora z utratą rozpuszczonego tlenu zdecydowanie przewyższają liczebnie te, które odnotowują jego przyrostmówi Stephen Jane, główny autor badania. W miarę ocieplania się tych akwenów ich mieszkańcy tracą swoje siedliska. Dotyczy to w szczególności tych gatunków, które potrzebują dobrze natlenionych chłodnych wód głębokich, by przetrwać okresy wyższych temperatur.

Identyfikacja trendu wymagała przeanalizowania danych obejmujących 25 lat i ponad 400 jezior. W klimacie umiarkowanym objętość wody jeziornej dotkniętej niedoborem tlenu wzrosła w ciągu trzech minionych dziesięcioleci o ponad 50%.

Redukcja tlenu w jeziorze ma wiele niepożądanych następstw. W beztlenowych częściach słupa wody może akumulować się metan. Z kolei składniki odżywcze (np. fosfor z nawozów rolniczych) uwalniane z niestabilnych osadów jeziornych mogą powodować w słupie wody wyniszczające zakwity glonów.

W typowym lipcu lub sierpniu powierzchnia jeziora ma ∼21°C, zaś jego dno ∼5°C. Temperatura i gęstość wody są ze sobą powiązane – wyjaśnia Jane. W tej sytuacji drastyczne różnice temperatur między warstwami wody powstrzymują ich mieszanie, czyli rozwarstwienie. Tlen z atmosfery nie przedostaje się głębiej. Wskutek nagłej zmiany klimatu zima trwa krócej niż kilkadziesiąt lat temu, a zatem stratyfikacja sezonowa zaczyna się wcześniej i kończy później. Naturalny proces natlenienia habitatów głębokowodnych zostaje zaburzony.

Współautor Kevin Rose dzieli się złą wiadomością: biorąc pod uwagę przyspieszające tempo globalnego ocieplenia, ilość wody jeziornej, która zawiera zbyt mało tlenu, będzie się powiększać. [Global Change Biology, 6.12.2022]


Dodatnie sprzężenia zwrotne klimatu uruchomione przez silnik cieplny cywilizacji przemysłowej:

Megasusza” w USA spotęguje upały na półkuli północnej

Badacze ustalili, że Dust Bowl – katastrofa ekologiczna z lat 30. XX wieku wywołana zbyt intensywną orką i rekordową suszą – zasiliła ekstremalne upały daleko poza Stanami Zjednoczonymi. Rozgrzane tereny Wielkich Równin wywołały ruchy powietrza wokół półkuli północnej, które uniemożliwiły tworzenie się chmur i w połączeniu z tropikalnymi warunkami oceanicznymi podniosły temperatury w dużej części Ameryki Północnej, a także w Europie i Azji Wschodniej.

Obecne intensywne susze regionalne mogą zwiększać żar na półkuli północnejstwierdza Gerald Meehl, główny autor analizy. W konsekwencji nagłej zmiany klimatu na Zachodzie USA – obszarze obejmującym stany od Kalifornii po Kolorado – panuje „megasusza” będąca najbardziej suchym okresem w historii kraju od 1 200 lat. Poziom wód w jeziorach Mead i Powell – najpotężniejszych zbiornikach regionu – jest rekordowo niski i ciągle spada. Coraz dłuższe, bezprecedensowe fale upałów sprawiają, że miasta takie jak Phoenix czy Las Vegas przestają nadawać się do zamieszkania, a wyschnięte lasy i łąki płoną przez cały rok. [Scientific Reports, 17.10.2022]

Wyschnięte koryto rzeki na Zachodzie USA.

Oprac. exignorant

Opublikowano Aktualizacje | Dodaj komentarz

Lód morski Antarktydy zanika gwałtownie

Raport Arctic News z 15 grudnia 2022 r.


W dniu 25 lutego 2022 roku lód morski Antarktydy miał najniższy zasięg w historii pomiarów.

Zasięg lodu morskiego Antarktydy: 1.01.2022–14.12.2022. [Sam Carana na podst. NSIDC]

Trend utrzymuje się: obecny gwałtowny spadek koncentracji antarktycznego paku dryfującego ilustruje animacja ClimateReanalyzer z 16 listopada, 29 listopada i 15 grudnia.

Koncentracja lodu morskiego Antarktydy: 16.11–15.12.2022. [ClimateReanalizer]

Grubość lodu morskiego Antarktydy: 22.11–14.12.2022.

NOAA (Narodowa Służba Oceaniczna i Atmosferyczna) informuje, iż utrzymująca się od dłuższego czasu La Niña ustąpi niebawem miejsca El Niño. Zmiana ta przyniesie kolejne rekordowe redukcje lodu morskiego Antarktydy.

Zawartość ciepła w oceanach (OHC) rośnie nieprzerwanie wraz z rosnącą zawartością gazów cieplarnianych w atmosferze. Rozgrzany ocean topi morską pokrywę lodową od dołu. W konsekwencji coraz mniej światła słonecznego odbija się z powrotem w przestrzeń kosmiczną, a coraz więcej wchłaniane jest przez ocean. Ta samonapędzająca się pętla dodatniego sprzężenia zwrotnego potęguje utratę lodu i ocieplenie planety.

Zawartość ciepła we Wszechoceanie. Linia czerwona: średnia z 07–09.2022. Linia szara: średnia roczna z 2021. Linia niebieska: średnia z 2017–2021. [Sam Carana na podst. NOAA, NESDIS, NCEI Laboratorium Klimatu Oceanicznego]

W 2012 roku zespół badawczy pod kierownictwem Jemmy Wadham zbadał Antarktydę i ustalił, że pod pokrywą lodową kontynentu znajduje się ∼21 000 miliardów ton węgla organicznego. Potencjalna ilość tamtejszych hydratów metanu i wolnego metanu (CH4) może sięgać ∼400 miliardów ton.

W informacji prasowej naukowcy zaalarmowali, iż płytka głębokość zalegania tych pokładów czyni je szczególnie podatnymi na wymuszanie klimatyczne. Ludzkość zmierza w stronę katastrofy z zamkniętymi oczami. Musimy natychmiast je otworzyć. Nie mówimy o sytuacji, która na nas czeka. Katastrofa ta jest już w tokupowiedziała Wadham.

Niestety, w ostatnim czasie nad Antarktydą odnotowywane są wysokie stężenia metanu.

Stosunek ilościowy metanu, warstwa 70: ciśnienie 399 mb. [Sam Carana na podst. NOAA]

Tłum. exignorant

Opublikowano Klimat | Dodaj komentarz

Zestawienie aktualizacji: 2022 [5]

Globalne niedobory wody i ich konsekwencje:

Sytuacja wodna Europy jest gorsza, niż sądzono

Europejska susza w 2022 roku – kolejna z rzędu – stanowi jedynie wycinek obrazu sytuacji wodnej na kontynencie. Nowe odkrycie ujawnia alarmujący spadek poziomu słodkiej wody w warstwach wodonośnych. Z głębin wyschłych rzek i zbiorników wodnych wyłoniły się ponure ostrzeżenia z przeszłości. Na brzegu Łaby w Republice Czeskiej na „Kamieniach głodu” można przeczytać napis: Jeśli mnie widzisz, zapłacz.

Analiza satelitarna szacująca dostępność słodkiej wody w Europie pokazała, że stan wód gruntowych, których ludzie nie mogą zobaczyć, jest dużo gorszy niż wód powierzchniowych – mówi hydrolog Jay Famiglietti, dyrektor Globalnego Instytutu na rzecz Bezpieczeństwa Wodnego przy Uniwersytecie Saskatchewan.

Famiglietti przeanalizował ze swoimi współpracownikami dwie dekady danych satelitarnych amerykańsko-niemieckiej misji GRACE (2002–2022), która mierzy objętość wody w warstwach wodonośnych, jeziorach, rzekach, pokrywach lodowych i lodowcach na podstawie zmian grawitacji. Im większa masa wody, tym silniejsze przyciąganie grawitacyjne.

Wyniki wskazują na nieprzerwane wyczerpywanie się wody w warstwach wodonośnych – glebie i porowatych skałach, które przechowują większość niezamarzniętej słodkiej wody planety. Poza wyjątkami – m.in. Skandynawią – większość kontynentu traci rocznie znacznie więcej wody, niż odzyskuje dzięki opadom deszczu i innym formom zasilania – stwierdza Famiglietti.

Naukowcy szacują, że od początku XXI wieku średnia utrata wody w Europie wyniosła 84 gigatony rocznie. Gigatona odpowiada miliardowi ton wody. To alarmujący wskaźnik – jest on mniej więcej równy pięciokrotności średniego rocznego przepływu rzeki Kolorado przez Wielki Kanion – tłumaczy Famiglietti. Skala zjawiska jest niemal niepojęta – to skala zmiany klimatu – dodaje.

Woda to posłaniec przekazujący ludziom na całym świecie złe wieści o zmianie klimatu. Oczywiście znaczącą rolę w obserwowanej gwałtownej redukcji wód podziemnych odgrywa nadmierna ich eksploatacja. Obie przyczyny są ze sobą ściśle powiązane. Jako że dotkliwe susze stają się coraz częstsze, użytkownicy rolni, przemysłowi i miejscy pompują więcej wody z większych głębokości, aby zrekompensować brak deszczu i rekordowe upały.

Tym razem warstwy wodonośne nie mogą liczyć na deszcze, które powracały po historycznych suszach, takich jak ta upamiętniona na „Kamieniach głodu” w Czechach. [National Geographic, 6 grudnia 2022 r.]


Dodatnie sprzężenia zwrotne uruchomione przez silnik cieplny cywilizacji przemysłowej:

Bakterie uwalniane z topniejących lodowców ocieplają Ziemię

115. Naukowcy z Europy i Kanady odkryli, że wskutek topnienia lodowców na północnych szerokościach geograficznych do środowiska trafiają setki tysięcy ton bakterii rocznie. W swoim artykule badawczym zespół opisał wyniki analizy próbek spływu lodowcowego pobranych w wielu lokalizacjach w Europie, Ameryce Północnej i Grenlandii. Ilość bakterii i glonów, które są obecnie uwalniane na półkuli północnej, to ∼650 000 ton metrycznych rocznie. Trend utrzyma się do całkowitego zniknięcia mas lodu. Uczeni zwracają uwagę, że bakterie występujące w wodzie mają pigmenty pochłaniające światło słoneczne, co dodatkowo ociepla północne regiony Ziemi. [Communications Earth & Environment, 10 listopada 2022 r.]

Cywilizacja przemysłowa skraca korzenie roślin

Korzenie roślin są swoistymi inżynierami od powierzchni Ziemi: rozbijają podłoże skalne, transportują wodę i składniki odżywcze oraz stabilizują krajobraz. Ich rola jest tak ważna, że naukowcy postawili hipotezę, iż ich ewolucja, która rozpoczęła się około 415 milionów lat temu, zmieniła bieg historii Ziemi. Według nowego badania korzenie stają się coraz płytsze. W konsekwencji ukorzenionej gleby jest mniej, co oznacza mniej magazynowanego węgla, mniej efektywnego obiegu składników odżywczych i mniej żyznych gleb.

Naukowcy przedstawili pierwsze szacunki globalnych zmian objętości gleby ukorzenionej będących następstwem użytkowania gruntów przez cywilizację przemysłową. Choć analiza obejmowała wiele rodzajów środowisk, to koncentrowała się głównie na równowadze między gruntami rolnymi, gdzie korzenie upraw rzędowych są płytsze niż traw rodzimych, a lasami, gdzie korzenie roślin drzewiastych penetrują glebę głęboko.

Okazało się, iż głębokość zakorzenienia – powyżej której znajduje się 99% biomasy korzeni ekosystemu – jest średnio o ∼8 centymetrów (in. 5% głębokości gleby) płytsza niż powinna. Ta strata równa się ∼11,6 miliona metrów sześciennych gleby ukorzenionej. Utrata objętości jest szczególnie uderzającaprzyznała Emma Hauser, główna autorka analizy. Mnóstwo przestrzeni podziemnej pozbawione zostało zdolności magazynowania węgla i wody. [Earth’s Future, 4 listopada 2022 r.]

Oprac. exignorant

Opublikowano Aktualizacje | Dodaj komentarz

Zapis nagłej zmiany klimatu

Lodowiec Fellaria stanowi część jednej z największych formacji lodowcowych w środkowych Alpach włoskich. Poniższy film pokazuje tempo jego zanikania w latach 2019-2021.

Topnienie ciągle przyspiesza. Lato 2022 było dla alpejskich czap lodowych najbardziej destrukcyjne w historii obserwacji. W lipcu góry miały wygląd wrześniowy. Po raz pierwszy pokrywa śnieżno-lodowa zniknęła z nich tak wcześnie. Wieczna zmarzlina uległa rozpadowi – skały, które wiązała, stoczyły się po zboczach.

Narodowa Rada ds. Badań Naukowych (CNR) podała, że jak dotąd 2022 był we Włoszech rokiem najcieplejszym. Klimatolog CNR Giulio Betti opublikował dane potwierdzające, iż w październiku w regionach północnych zarejestrowano najwyższe jesienne temperatury w ponad 200-letnich dziejach krajowej meteorologii: średnia ich wartość przekroczyła normę długoterminową o 3,18°C.

Raport ONZ z 3 listopada 2022 r. prognozuje, że jedna trzecia lodowców znajdujących się na liście światowego dziedzictwa UNESCO niebawem przestanie istnieć. Zginą nie tylko wszystkie lodowce w amerykańskim Parku Narodowym Yosemite, we włoskich Dolomitach i na kontynencie afrykańskim, lecz także tysiące pojedynczych lodowych gigantów rozsianych po całym globie. Na tym etapie zmiany klimatu nie jesteśmy w stanie zapobiec tej stracie – przyznali autorzy.

W dniu 3 lipca 2022 roku. zawalił się serak lodowca Marmolada we włoskich Dolomitach. Śmierć poniosło 11 osób. Poul Christoffersen, profesor glacjologii na Uniwersytecie w Cambridge, wskazał zmianę klimatu jako oczywistą bezpośrednią przyczynę katastrofy.

Oprac. exignorant

Opublikowano Klimat | Dodaj komentarz

Tak nagła zmiana klimatu (z)niszczy populacje

Raport z 16 października 2022 r.


Na Alasce po raz pierwszy w historii odwołano odłów krabów śnieżnych. Rada ds. Rybołówstwa Alaski i Rada ds. Zarządzania Rybołówstwem na Północnym Pacyfiku ogłosiły w zeszłym tygodniu, że liczebność tego skorupiaka spadła poniżej progu zezwalającego na otwarcie łowiska.

Liczby stojące za tą decyzją są szokujące: populacja krabów śnieżnych zmniejszyła się z około 8 miliardów w 2018 roku do 1 miliarda w 2021 roku. Krab śnieżny jest zdecydowanie najliczniejszym ze wszystkich komercyjnych gatunków kraba występujących w Morzu Beringa – uświadamia Benjamin Daly, badacz z Departamentu Ryb i Dziczyzny na Alasce. Wstrząs spowodowany utratą miliardów osobników – w tym samic i potomstwa – jest uzasadniony – dodaje.

Tylko w latach 2021–2022 ubyło blisko 40% dojrzałych samców. Naukowcy podkreślają, iż obserwujemy redukcję na przerażającą wręcz skalę. Nie ma wątpliwości, że to nie przełowienie stanowi jej przyczynę – zaznacza Michael Litzow, dyrektor laboratorium Kodiak Narodowej Służby Oceanicznej i Atmosferycznej (NOAA). Czynnikiem sprawczym jest nagła zmiana klimatu.

Krab śnieżny to gatunek zimnowodny – wyjaśnia Litzow. Egzystuje przeważnie tam, gdzie temperatura wody nie przekracza 2°C. Ocean wokół Alaski ociepla się dramatycznie i traci lód, przez co staje się dlań nieprzyjazny. Przeprowadzono wiele badań, które przyjrzały się temperaturom Morza Beringa i jego pokrywy lodowej – kontynuuje Litzow. Ustalono, iż niskie oblodzenie Morza Beringa jest bez wątpienia konsekwencją globalnego ocieplenia.

Dopiero w ostatnich miesiącach środowisko naukowe i media nurtu głównego zaczęły informować opinię publiczną o tym, że w Arktyce temperatury rosną co najmniej cztery razy gwałtowniej niż w pozostałych częściach planety. Bezprecedensowo szybkie zanikanie arktycznego lodu morskiego to potężne dodatnie sprzężenie zwrotne klimatu, które ociepla region i świat.

Krab śnieżny.

Oprac. exignorant

Opublikowano Klimat, Wymieranie gatunków | Dodaj komentarz