Cywilizacja zjeżdża ze szczytu wydobycia nafty:
Opłaty za ropę i gaz rosną gwałtownie. Konflikt na Ukrainie wstrząsa rynkami energetycznymi: ceny gazu w Europie osiągnęły najwyższy poziom w historii, podobnie jak stawki za węgiel energetyczny. Koszty tankowania pobiją rekordy. Bjarne Schieldrop, analityk ds. surowców w SEB, powiedział: Globalna gospodarka stoi w obliczu głodu energetycznego. Ceny paliw kopalnych mogą w krótkim czasie podskoczyć jeszcze bardziej. Stany Zjednoczone i inne mocarstwa ogłosiły plan uwolnienia 60 milionów baryłek nafty ze swoich strategicznych rezerw. Damien Courvalin, ekspert ds. energii w Goldman Sachs, wyjaśnił, że informacja ta nie zatrzyma tendencji wzrostowej – deklarowana ilość zdołałaby zrekompensować zaledwie miesięczną przerwę w dostawach.
OPEC i jego sojusznicy – Rosja jest drugim co do wielkości członkiem organizacji – zgodzili się na znikome zwiększenie dostaw o 400 tysięcy baryłek dziennie. Edward Gardner, analityk ds. surowców w Capital Economics, ostrzegł, iż eksport rosyjskiej ropy prawdopodobnie spadnie wskutek sankcji: Zagraniczni nabywcy zgłaszają już problemy z dostępem do środków finansowych niezbędnych do dokonywania zakupów. Chociaż dostawy do europejskich odbiorców są kontynuowane pomimo działań wojennych, istnieje realna groźba ich zmniejszenia wywołanego dalszymi sankcjami lub uszkodzeniem rurociągów. Kraje Europy otrzymują gaz m.in. z Kataru i Australii, ale o produkty energetyczne tych zaopatrzeniowców rozgorzała już globalna konkurencja. Skok cen energii uwidocznił się w najnowszych danych dotyczących inflacji w strefie euro, która znacznie przekroczyła oczekiwania ekonomistów.
Nowa era niedoborów żywności – echo upadłych cywilizacji:
Obniżone szacunki globalnej podaży pszenicy
W swoim lutowym raporcie o zmianach na rynku żywnościowym Departament Rolnictwa Stanów Zjednoczonych (USDA) obniżył swoje szacunki globalnej produkcji pszenicy w sezonie 2021/22 o ponad 2 miliony ton metrycznych (MMT) w porównaniu z prognozą styczniową. USDA podniósł też szacunki dotyczące globalnego spożycia pszenicy. Co kryje się za korektą wprowadzoną w ostatniej chwili? Ceny pszenicy pozostają na niezmiennie wysokim poziomie, ponieważ suche warunki, jakich doświadczają główni eksporterzy, ograniczają dostawy. Szczególne istotna jest dotkliwa susza panująca w krajach Bliskiego Wschodu, które zwykle uprawiają więcej pszenicy na użytek wewnętrzny.
Iran, Syria, Irak, Turcja i Egipt odnotowały poważne redukcje plonów w okresie wegetacyjnym 2021/22, co przyczyniło się do spadku produkcji światowej. Zaspokojenie popytu krajowego będzie wymagało sprowadzenia większych ilości zboża z zagranicy. W ujęciu całościowym region będzie musiał zakupić 35,5 MMT pszenicy w 2021/22. Stanowi to aż 17% światowego importu, który zgodnie z wyliczeniami USDA wyniesie 204,8 MMT. W 2020/21 wymienione kraje nabyły 25,9 MMT, co odpowiada 13% światowego importu. Zagraniczna Służba Rolnicza USDA podała, że w Iranie zbiory pszenicy skurczyły się o 3 MMT, w Syrii o 2 MMT, zaś w Iraku o 3,5 MMT. Niebagatelną część niedoborów uzupełnia Rosja, która ma nad konkurencją przewagę transportową.
Utrata bezpieczeństwa żywnościowego
Wydarzenia na Ukrainie postawiły pod znakiem zapytania globalne zapasy zbóż i roślin oleistych. Rosnące ceny energii niosą ze sobą ryzyko utraty bezpieczeństwa żywnościowego. – poinformowała Caitlin Welsh, dyrektor Globalnego Programu Bezpieczeństwa Żywnościowego w Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych w Waszyngtonie. Następstwa pandemii – utrata miejsc pracy i zarobków, zakłócenia łańcucha dostaw, wahania cen żywności – spowodowały, że liczba osób pozbawionych bezpieczeństwa żywnościowego osiągnęła rekordowy poziom. – podkreśliła Welsh. Uszczuplenie światowych zapasów pszenicy oraz innych zbóż i nasion oleistych z Ukrainy i Rosji doprowadzi do zaostrzenia stanu kryzysowego w Afganistanie, Jemenie, Etiopii i innych krajach, jak również pogorszą postępującą destabilizację w Egipcie, Libanie i Syrii. Blisko połowa głównych nabywców pszenicy ukraińskiej doświadcza już braku bezpieczeństwa żywnościowego; z kolei na redukcję podaży pszenicy rosyjskiej szczególnie narażeni są odbiorcy w Azji i Afryce.
Systemowy wstrząs stagflacyjny
Świat konfrontował się z kryzysem zaopatrzenia w zboża jeszcze przed wojną na Ukrainie. Indeks cen żywności ONZ był wyższy niż dekadę temu, kiedy to kryzys głodowy osiągnął apogeum, a rozruchy w Tunezji zapoczątkowały Arabską Wiosnę Ludów. Dzisiaj świat stoi w obliczu czegoś, co można nazwać „czarnym łabędziem” rynków towarowych. Ceny ropy, gazu, węgla i produktów rolnych idą w górę, a za nimi wartko podążają ceny metali. Mamy do czynienia z systemowym wstrząsem stagflacyjnym – problemem, z którym bankierzy centralni sobie nie radzą. Działa on jak podatek od reparacji wojennych nałożony na kraje importujące i ostatecznie prowadzi do depresji gospodarczej.
Natasha Kaneva z JP Morgan zwróciła uwagę, iż zapasy towarów zbywalnych znajdują się na krytycznie niskim poziomie, a światu kończą się bufory bezpieczeństwa. Jest to przepis na „wykładnicze zwyżki cen”. W odróżnieniu od Zachodu Chiny przygotowywały się na taką ewentualność: zgromadziły 84% globalnych rezerw miedzi, 70% kukurydzy i 51% pszenicy. Rekordowe ceny produktów spożywczych uderzą najszybciej i najmocniej w około 45 biedniejszych krajów, które w dużym stopniu uzależnione są od importu: Maghreb, pozbawiony ropy Bliski Wschód, obszary Afryki, Bangladesz czy Afganistan. Już w listopadzie ubiegłego roku Światowy Program Żywnościowy (WFP) ostrzegał przed „katastrofalnymi” niedoborami, jakich doświadczy kilkaset milionów ludzi. Dzisiaj jest nieporównanie gorzej.
Wszystkie krzywe wystrzeliły w górę. Cały łańcuch produkcji żywności znajduje się pod presją wywieraną ze wszystkich stron. – powiedziała Abdolreza Abbassian, była szefowa rynków rolnych w Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (WHO). Czegoś podobnego nie widziałam od początku swojej 30-letniej kariery. Obawiam się, że w sezonie 2022-2023 ceny wzrosną jeszcze bardziej. Sytuacja jest po prostu straszna i w pewnym momencie ludzie zorientują się, co ich czeka. Wszyscy będziemy musieli zacisnąć pasa, a nastroje społeczne mogą ulec dramatycznemu pogorszeniu – nawet w krajach należących do Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD), takich jak Wielka Brytania. Surowce energetyczne i rolne są ze sobą powiązane. Gaz ziemny jest wykorzystywany w europejskiej produkcji nawozów; Rosja i Białoruś odpowiadają za jedną trzecią światowego eksportu potażu. Droższa ropa naftowa sprawia, iż Azja Południowo-Wschodnia przestawia się na biodiesela, a to z kolei dodatkowo obciąża światowy rynek olejów roślinnych.
Jeżeli chodzi o łączny udział Rosji i Ukrainy w światowym eksporcie zbóż, to jest on znaczący. Stamtąd pochodzi 33% jęczmienia, 29% pszenicy, 19% kukurydzy i 80% oleju słonecznikowego. Większość tych produktów jest dostarczana za pośrednictwem czarnomorskich portów w Odessie, Chersoniu lub Mikołajowie. Załadunek został wstrzymany. Nie chodzi tylko o porty: nie można tam wpłynąć. Nikt nie chce utknąć. – mówi Abbassian. Lloyd’s donosi, że północne Morze Czarne i Azowskie zostały uznane za „obszary działań wojennych”, co oznacza podwójne wynagrodzenie dla załóg, o ile uda się znaleźć chętnych do ich skompletowania. Stawki ubezpieczeniowe są zaporowe, a banki odmawiają akredytyw, mimo że zboża, nawozy i produkty energetyczne są zwolnione z sankcji. Dostawcy starają się dowiedzieć, jak definiowany jest „związek kontrahenta z Rosją”.
Rosyjska i ukraińska pszenica nie jest oferowana. Dwa kluczowe źródła zaopatrzenia świata są blokowane. Jeśli ukraińscy rolnicy nie zdołają zasiać w przyszłym miesiącu dużych ilości kukurydzy, spadek podaży może być bardzo dotkliwy. – poinformował Rabobank. Mniejsi rolnicy rosyjscy zostali odcięci od lokalnego rynku kredytowego tuż przed rozpoczęciem sezonu sadzenia. Zaostrzenie polityki pieniężnej przez bank centralny podniosło średni koszt kredytu do 27%. Co więcej, Rabobank ostrzegł, że wzorce pogodowe zintensyfikują suszę w Brazylii i Argentynie. Niedobory zbóż będą prawdopodobnie tak duże, że wymuszą zniszczenie popytu lub racjonowanie. – stwierdzili analitycy.
Indeks surowców Międzynarodowego Funduszu Walutowego (IMF), który odzwierciedla realia lepiej niż wprowadzające w błąd indeksy rynkowe, pokazuje, że surowce są dziś droższe niż w 2008 r., nawet w dolarach. Szczególnie wysokie są wskaźniki dla Europy i Afryki. Przypomina to kryzys surowcowy z wczesnych lat 70.
Dramatyczny spadek produkcji nawozów
Świat stoi przed perspektywą dramatycznego spadku produkcji żywności, ponieważ skutki rosnących cen energii rozprzestrzeniają się kaskadowo po globalnym sektorze rolniczym. – zaalarmował Svein Tore Holsether, dyrektor generalny i prezes norweskiego koncernu Yara International, który jest jednym z największych producentów nawozów. Chcę powiedzieć to głośno i wyraźnie: istnieje realne niebezpieczeństwo, że następne zbiory będą na bardzo niskim poziomie.
Powyższe słowa padły w 2021 r. podczas konferencji klimatycznej COP26 w Glasgow. Nagły wzrost cen energii, jaki odnotowano latem i jesienią ubiegłego roku, prawie potroił ceny nawozów. W Europie gaz ziemny podrożał w przedziale czasowym czerwiec–październik ponad trzykrotnie. Yara wytwarza amoniak, główny składnik nawozu syntetycznego, który zwiększa plony; proces bazuje na energii wodnej lub gazie ziemnym.
Latem 2020 roku za wyprodukowanie tony amoniaku trzeba było zapłacić 110 dolarów. – przypomniał Holsether. Obecnie koszt oscyluje w granicach 1 000 dolarów. To jest po prostu niewiarygodne. Wielu drobnych rolników nie ma wystarczających środków na zakup. Plony się kurczą, co obniża bezpieczeństwo żywnościowe w czasie, gdy dostępność do artykułów spożywczych ogranicza już pandemia i zmiana klimatu. Koncernu Yara zwyczajnie nie stać na tak drogą energię. – tłumaczy prezes. Od września zmuszeni byliśmy okroić produkcję amoniaku aż o 40%. Inni liderzy branży zrobili to samo. Taka redukcja przyniesie spadek podaży i skok cen. Taka kombinacja osłabi zaopatrzenie żywnościowe.
W wielu regionach globu niedobory żywności są już na rozpaczliwym poziomie. Opóźniony wpływ kryzysu energetycznego na bezpieczeństwo żywnościowe będzie przypominać deficyt chipów. – uprzedził Holsether. Dopiero teraz odczuwamy następstwa zamknięcia fabryk, które nastąpiło w marcu, kwietniu i maju ubiegłego roku. Różnica polega na tym, że brak jedzenia nie jest niedogodnością, tylko sprawą życia i śmierci. Połowa globalnej populacji ma co jeść dzięki nawozom – jeśli niektóre uprawy zostaną ich pozbawione, plony skurczą się o 50%. Światowy kryzys żywnościowy jest nieunikniony – niewiadomą są jego rozmiary.
David Beasley, szef Światowego Programu Żywnościowego, uderzył w jeszcze bardziej pesymistyczny ton 6 marca 2022 r.: Kiedy wydaje ci się, że piekło na Ziemi nie może stać się jeszcze gorszym miejscem, tak właśnie się dzieje. W spichlerzu świata będzie rozdawany chleb. Ma miejsce szokujące odwrócenie rzeczywistości.
Wzorce prądu strumieniowego i globalna klęska nieurodzaju:
Ukraina, główny eksporter zbóż, doświadcza od kilku lat ekstremalnych susz – kolejny wątek klimatyczny o międzynarodowych konsekwencjach, o którym wspomina się sporadycznie. Państwo od dawna zaliczane jest do najbardziej produktywnych obszarów rolniczych na Ziemi – w czasach Związku Radzieckiego było spichlerzem narodu – ale zmiana klimatu dramatycznie redukuje zbiory, co w konsekwencji zagraża stabilności cen żywności na całym świecie. W styczniu 2021 r. w raporcie Rady Atlantyckiej zaakcentowano oddziaływanie suszy na ukraiński eksport zboża: W bieżącym sezonie nastąpił raptowny spadek sprzedaży zagranicznej z powodu mniejszych zbiorów, których przyczyną jest skrajna susza. Kiedy rolnicza potęga o takim znaczeniu jak Ukraina nagle zaczyna produkować i eksportować o wiele mniej żywności, jest to recepta na ludzkie cierpienie, niepokoje społeczne i polityczne, zarówno w kraju, jak i poza nim.
Stan zbiorów pszenicy ozimej w Chinach może być „najgorszy w historii”. – przyznał minister rolnictwa i spraw wiejskich Tang Renjian, wzbudzając obawy o zaopatrzenie w zboże największego konsumenta pszenicy na świecie. Zwracając się do dziennikarzy podczas dorocznego posiedzenia parlamentu, urzędnik zaznaczył, że potężne ulewy opóźniły w ubiegłym sezonie zasianie około jednej trzeciej normalnego areału. Dane szacunkowe zebrane przed rozpoczęciem zimy wykazały, iż plony pierwszego i drugiego gatunku były o ponad 20 punktów procentowych niższe. – dodał Tang. Niedawno przeprowadziliśmy ankiety lokalne; według wielu ekspertów i techników rolniczych warunki upraw mogą być w bieżącym roku najgorsze w dziejach. Wystąpienie ministra uzasadnia niepokój dotyczący podaży zboża w Chinach. Jego źródłem jest także konflikt między Rosją i Ukrainą – krajami, które odpowiadają za 29% światowego eksportu pszenicy.
Lista krajów-producentów żywności, które wstrzymują jej sprzedaż za granicę w trosce o zaspokojenie potrzeb swoich obywateli, wydłuża się. Rząd Ukrainy wstrzymał eksport pszenicy, owsa i innych podstawowych artykułów spożywczych. Rząd Turcji zawiesił eksport olejów i margaryny, w tym oleju słonecznikowego. Indonezja zmniejszyła eksport oleju palmowego. Podobne posunięcia zapowiadają już rządy Serbii i Bułgarii.