Zestawienie aktualizacji: 2022 [2]

Nagła zmiana klimatu: 2021 był najcieplejszym rokiem dla oceanów, a tym samym dla Ziemi

W 2021 r. średnia temperatura Wszechoceanu była najwyższa w historii pomiarów meteorologicznych. Według analizy poddanej recenzji naukowej trend gwałtownego wzrostu wyłonił się pięć lat temu. Od końca lat 80. oceany ocieplają się ośmiokrotnie szybciej niż w minionych dekadach, a 2021 był trzecim rokiem z rzędu, w którym pobity został poprzedni rekord dwunastomiesięcznej absorpcji energii. To sygnał nagłej zmiany klimatu, za którą odpowiada cywilizacja przemysłowa. Chcemy podkreślić, że globalne ocieplenie jest w rzeczywistości ociepleniem oceanów.zwraca uwagę Lijing Cheng, główny autor raportu i profesor nauk o środowisku w Instytucie Fizyki Atmosfery (Chińska Akademia Nauk). Cieplejsze oceany wzmacniają wzorce pogodowe, generując niszczycielskie burze, huragany i deszcze.

W 2021 r. na półkuli północnej i południowej padły rekordy wszech czasów temperatur lądowych mimo anomalii La Niña. To naturalne zjawisko przez dwa sezony z rzędu przyniosło do niektórych części planety aurę chłodniejszą. Narodowa Służba Oceaniczna i Atmosferyczna (NOAA) zakomunikowała, że lipiec 2021 był najgorętszym miesiącem w dziejach świata. Fakt, że w ubiegłym roku rozległe obszary kontynentów rozgrzały się do nie doświadczanych dotychczas wartości przy jednoczesnym oddziaływaniu sił ochłodzenia, pokazuje, że ocieplenie jest gorsze, niż oczekiwano, a konsensus naukowy poważnie – i katastrofalnie – zaniżył wrażliwość klimatyczną Ziemi. Nawet publikacje głównego nurtu takie jak The Conversation zmuszone są stwierdzić, że 2021 może być najzimniejszym rokiem, jakiego kiedykolwiek doświadczymy. [Advances in Atmospheric Sciences, 11 stycznia 2022 r.]


Dodatnie sprzężenia zwrotne klimatu uruchomione przez silnik cieplny cywilizacji przemysłowej:

Ocieplając Wszechocean, nagła zmiana klimatu zmniejsza albedo Ziemi

Dane z naziemnych i satelitarnych pomiarów blasku planety (tj. światła od niej odbitego, które rozjaśnia nocną stronę Księżyca) obejmujące okres 1998–2017 ujawniły, że w ciągu dwóch dekad doszło do poważnego osłabienia albedo Ziemi. W 2017 r. odbijała ona około pół wata mniej światła na metr kwadratowy niż w 1998 r., przy czym większość tego spadku nastąpiła w 2015–2017. Obserwowana zmiana współczynnika odbicia nie korelowała z okresowymi zmianami jasności Słońca. Wyniki dostarczone przez System Energii Promieniowania Chmur i Ziemi (CERES) NASA wykazały, że ostatnio zmalała ilość jasnych chmur, które przemieszczają się nisko nad wschodnim Pacyfikiem. Powodem są coraz cieplejsze wody oceaniczne.

Przyciemnienie Ziemi oznacza, że system klimatyczny zatrzymuje więcej energii słonecznej. Trafiając do atmosfery i oceanów, dodatkowe promieniowanie podwyższa temperatury planety. Już w 2017 r. było ono równe całkowitemu wymuszaniu klimatycznemu, za które w minionym dwudziestoleciu odpowiadała cywilizacja przemysłowa. To naprawdę niepokojące.powiedział Edward Schwieterman, planetolog z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Riverside. Wielu naukowców miało nadzieję, że cieplejsza Ziemia będzie miała więcej chmur i wyższe albedo, co z kolei pomoże złagodzić ocieplenie i zrównoważyć system klimatyczny. Niestety, jest odwrotnie. [Geophysical Research Letters, 29 sierpnia 2021 r.]

Praca badawcza zamieszczona 25 lutego 2019 r. w Nature Geoscience ostrzegła, że wzrastające koncentracje gazów cieplarnianych mogą spowodować zanik morskich stratusów. Takie zdarzenie podniosłoby średnią temperaturę powierzchni planety o ~8°C.

Blask Ziemi w trakcie zaćmienia Słońca.


Oszałamiający wzrost liczby piorunów w Arktyce w 2021 r.

Gdy w 2021 r. historyczne klęski żywiołowe pustoszyły Ziemię, na dalekiej północy zaszła kolejna zmiana wykładnicza. Sieć czujników zarejestrowała oszałamiającą liczbę piorunów w regionie wokół bieguna północnego. Uczeni wyjaśniają, iż jest to wyraźny symptom przemiany pogody globalnej. Vaisala – firma, która monitoruje m.in. wyładowania atmosferyczne – podała do wiadomości, że w ubiegłym roku powyżej 80°N miało miejsce 7 278 uderzeń piorunów, niemal dwa razy więcej niż w ostatnich dziewięciu latach razem wziętych.

Błyskawice w Arktyce to zjawisko sporadyczne – tym bardziej na tak odległych szerokościach geograficznych – dlatego eksperci traktują je jako kluczowy wskaźnik ocieplenia świata. Pojawia się ono podczas burz energetycznych będących skutkiem niestabilnej atmosfery. Jako że pioruny wymagają ciepłego i wilgotnego powietrza, najczęściej generowane są latem w tropikach. Ciepłe, wilgotne powietrze przemieszcza się teraz ze wszystkich kontynentów nad Ocean Arktyczny. Badanie z 2021 r. ustaliło, iż w 2010–2020 Arktykę częściej niż kiedykolwiek rozświetlały wyładowania atmosferyczne, a przyczyną trendu są idące w górę temperatury planety. Wyniki ostatnich obserwacji są bardzo niepokojące. mówi Jose Martinez-Claros z Centrum Ekstremów Zachodniej Pogody i Wód (Uniwersytet Kalifornijski). [Raport Vaisali, styczeń 2022 r.]

Uderzenia piorunów powyżej 80°N (linia żółta) i 85°N (linia brązowa).


Pożegnanie z „klimatyzatorem Ziemi”:

Rzeki arktyczne roztapiają lód morski w alarmującym tempie

Słodka woda napływająca do Oceanu Arktycznego z kontynentu potęguje arktyczną amplifikację – rekordowe w skali planety ocieplenie regionu. Zmiany w przepływie wody słodkiej w okresie zimowym przypisywano dotychczas rosnącym temperaturom powietrza, sezonowym zmianom opadów lub pokrywie śnieżnej. Badanie Jeniseju – największej rzeki Arktyki – potwierdza, że głównym czynnikiem napędzającym jest w rzeczywistości degradacja wiecznej zmarzliny oraz pożary lasów w południowej Syberii. Odkryliśmy niespotykany wzrost natężenia przepływu w zimie na przestrzeni minionych 25 lat.informuje Irina Panyushkina, klimatolog zajmująca się dendrochronologią w Laboratorium Badań nad Słojami Drzew (Uniwersytet Arizony). Odnotowana prędkość jest o 80% wyższa od średniej stulecia.

Zimą, kiedy rzeki Syberii są pokryte lodem, można zebrać informacje o wodzie, która pochodzi spod ziemi – z rozmrażania permafrostu, a także z warstw wodonośnych zalegających poniżej. Utrata zmarzłoci zwiększa wymianę wody między rzekami a warstwami wodonośnymi. Ponieważ oba źródła wód gruntowych są cieplejsze od mroźnego powietrza, po przedostaniu się do Oceanu Arktycznego topią pak dryfujący. Pożary lasów syberyjskich to jeszcze jeden proces wzmagający łączność między warstwami wodonośnymi a rzekami. Pożoga powoduje głębokie rozmrażanie podziemnych zlodowaceń. Dotknięty obszar potrzebowałby nawet 60 lat, aby wrócić do stanu pierwotnego. Częstotliwość i intensywność pożarów wzbiera. Przekroczony został punkt krytyczny, w którym rozpad wiecznej zmarzliny staje się procesem nieodwracalnym. [Environmental Research Letters, 30 grudnia 2021 r.]

Rzeka Jenisej.


Trwa szóste wielkie wymieranie planetarne wywołane przez człowieka cywilizowanego:

Zakłócona przez nagłą zmianę klimatu migracja zwierząt przyspiesza wymieranie roślin

W 2013 r. – trzy lata przed przyspieszeniem nagłej zmiany klimatu – ewolucja roślin przebiegała 10 000 razy wolniej od tempa ocieplenia. Dramatyczne uszczuplenie populacji zwierząt rozsiewających nasiona to dodatkowy czynnik, który odbiera roślinom szansę na przystosowanie się. Istnienie blisko połowy wszystkich gatunków roślin zależy od zwierząt, które wymierają lub są zmuszone do migracji w poszukiwaniu chłodniejszych habitatów. Naukowcy wykorzystali uczenie maszynowe, ażeby przyjrzeć się 400 sieciom rozprzestrzeniania nasion. Okazało się, że na całym świecie zdolność adaptacji do zmiany klimatu zmniejszyła się u analizowanych roślin o 60%. Już na tym etapie prowadzi to do wyginięcia części z nich.

Zmiana klimatu i globalny zanik bioróżnorodności ptaków i ssaków są ze sobą ściśle powiązane.przypomina dr Evan Fricke, ekolog z Uniwersytetu Teksańskiego i główny autor badania. Zwierzęta pomagają roślinom śledzić następstwa ocieplenia. Proces ten został zakłócony do tego stopnia, że gatunki roślin nie są już w stanie dłużej żyć w warunkach zmienionego klimatu. Nasze odkrycie pokazuje, że znikająca różnorodność biologiczna osłabia naszą odporność na zmianę klimatu, czyli odporność lasów i innych zbiorowisk roślinnych na konsekwencje ocieplenia planety. [Science, 13 stycznia 2022 r.]


Okruchy szczerości:

Jesteśmy nastawieni pesymistycznie co do losu bioróżnorodności Ziemi – jej większość zniknie, a my nigdy nie dowiemy się o jej istnieniu. – napisali w komunikacie prasowym biolodzy z USA i Francji, którzy przygotowali kompleksową ocenę dowodów na trwające wielkie wymieranie planetarne. Analizę przeprowadzoną pod kierownictwem prof. Roberta Cowie z Centrum Badań Pacyficznych Nauk Biologicznych (Uniwersytet Hawajski w Mānoa) opublikowało 10 stycznia 2022 r. czasopismo naukowe Biological Reviews.


Nagła zmiana klimatu najważniejszą przyczyną zwyżki cen surowców

Decydenci i inwestorzy prowadzą dyskusje na temat wpływu polityki fiskalnej i monetarnej na inflację, ale głównym jej powodem były czynniki, których prawodawcy i banki centralne nie potrafią kontrolować. Ceny gazu ziemnego, drewna, kukurydzy, soi, pszenicy i innych przedmiotów współczesnego handlu osiągnęły wysokie poziomy wskutek pożarów, mrozów, powodzi, suszy, huraganów i bezprecedensowych upałów. Zastój energetyczny i wojna handlowa z Chinami przygotowały grunt; pandemia dodatkowo zakłóciła produkcję; potem przyszła kolej na decydujące uderzenie ekstremalnych zdarzeń pogodowych. [Wall Street Journal, 11 stycznia 2022 r.]

Chiny pozyskały ponad połowę zbóż świata

Mniej niż 20% ludzkości zgromadziło w 2021 r. ponad 50% globalnych zbiorów kukurydzy i innych zbóż, co dołożyło się do inflacji i pogorszyło głód w wielu krajach. [NIKKEI Asia, 21 grudnia 2021 r.]

Para chińskich rolników zbiera siano w hrabstwie Yugan w prowincji Jiangxi.


Zanieczyszczenie plastikiem oznacza wymarcie:

Ilość polutantów chemicznych wprowadzonych do środowiska naturalnego wyszła poza planetarny limit bezpieczeństwa

Cywilizacyjna produkcja chemikaliów i innych zanieczyszczeń przekroczyła „planetarną granicę”, co zagraża dalszemu funkcjonowaniu naturalnych systemów Ziemi i przetrwaniu ludzkości. Całkowita masa plastiku, jaki znajduje się w środowisku, jest już większa od całkowitej masy wszystkich ssaków. Chociaż po całym świecie krążą setki tysięcy syntetycznych polutantów, na rynku nieprzerwanie pojawiają się nowe. Branża petrochemiczna wypompowuje je w zawrotnym tempie: zgodnie z raportem Europejskiej Agencji Środowiska z 2018 r. światowa podaż wzrosła od 1950 roku aż 50-krotnie.

Tak naprawdę nikt nie ocenia ryzyka i nie monitoruje wpływu szkodliwych substancji – społeczeństwo jest ślepe na to niebezpieczeństwo. Nasze luki w wiedzy są ogromne i nie dysponujemy odpowiednimi narzędziami, aby je wypełnić.przyznaje Bethanie Carney Almroth, ekotoksykolożka i ekspertka ds. mikroplastiku z Uniwersytetu w Göteborgu. Po zsumowaniu mniejszych elementów układanki badacze uzyskali wyraźny obraz sytuacji globalnej: zanieczyszczenia przerywają procesy biologiczne i fizyczne stanowiące podstawę wszelkiego życia. Na przykład pestycydy zabijają owady, które nie są przedmiotem zwalczania, a które mają fundamentalne znaczenie dla każdego ekosystemu dostarczającego powietrze, wodę i pożywienie. [Environmental Science and Technology, 18 stycznia 2022 r.]

Oprac. exignorant

Ten wpis został opublikowany w kategorii Aktualizacje. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.