Oblicza wymierania: Nagła zmiana klimatu dziesiątkuje motyle na zachodzie USA

Na podstawie obserwacji prowadzonych od 1977 r. na zachód od Gór Skalistych naukowcy skalkulowali, że wzrost temperatur zmniejszył liczebność motyli – owadów kluczowych dla funkcjonowania ekosystemów – o blisko dwie trzecie.

Po ekstrapolacji otrzymaliśmy szalony wręcz wynik, który jest zgodny z anegdotycznym ‚efektem przedniej szyby’ – ludzie zauważyli, że przeznaczają teraz znacznie mniej czasu na usuwanie insektów z szyb samochodowych. – mówi Matt Forister, wykładowca biologii na Uniwersytecie Nevady i główny autor badania opublikowanego 5 marca 2021 r. w Science. Wiele gatunków motyli, które były pospolite i rozpowszechnione, zanikło w takim stopniu, że ludziom sporadycznie udaje się je zobaczyć. – dodaje.

Leptotes marina.

Przyspiesza wymieranie monarchy – ulubieniec obserwatorów znany z corocznych spektakularnych migracji do Kalifornii zatracił w ciągu czterech dekad aż 99% swojej pierwotnej obfitości. Wygląda na to, że danaid wędrowny znajduje się na skraju potencjalnego wyginięcia. – wyjaśnia Forister. Wczesne dane z corocznego liczenia monarchów, które koordynuje Stowarzyszenie na rzecz Ochrony Bezkręgowców Xerces, pokazują, iż w ostatnich miesiącach było ich mniej niż 10 000. W latach 80. w migracjach uczestniczyły miliony osobników; jeszcze pięć lat temu liczba ta wynosiła 300 000.

Cercyonis pegala.

Ponieważ motyle są zimnokrwiste, rosnące temperatury podnoszą ich metabolizm, zwiększając zapotrzebowanie na energię. Tymczasem kwiaty więdną w ekstremalnym upale. Ciepło wysusza podłoże i roślinność – to ono było katalizatorem rekordowych pożarów, które doszczętnie spaliły siedliska na zachodzie USA. Uczeni przeanalizowali informacje z 72 lokalizacji dotyczące 450 gatunków. Odnotowana 64% redukcja ich populacji jest zgodna z tempem kurczenia się społeczności owadzich na całym świecie. Tworzą one fundament sieci ziemskiego życia i zapewniają nam większość żywności.

Danaus plexippus.

Wiele najważniejszych habitatów motyli przestało istnieć. – alarmuje Arthur Shapiro, ekolog z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Davis. Na skrajach niektórych z nich występowały niezwykle rzadkie gatunki. Shapiro od 1972 r. zajmuje się monitorowaniem 10 sektorów w Kalifornii. Jest świadkiem niszczycielskiego wpływu pożarów. Gdy mają one mniejszy zasięg, często przynoszą korzyść motylom, które potrzebują otwartych przestrzeni. Lecz obecna skala i intensywność pożóg pozbawia je domu i nie daje im szansy na ucieczkę.

Vanessa cardui.

Dokumentowana tragedia ma też inne przyczyny. W przybrzeżnej Kalifornii popularne niegdyś zimowiska motyli znikają bezpowrotnie z powodu obłąkańczego wylewania betonu. A pestycydy, używane zarówno przez właścicieli domów jednorodzinnych, jak i korporacyjne gospodarstwa rolne, zabijają insekty bezpośrednio lub pozbawiają je pożywienia. Niestety, znajdujemy się w momencie, w którym nawet brak tych negatywnych nacisków nie zatrzymałby trendu wymierania: po uwzględnieniu skutków przemysłowej destrukcji siedlisk i użycia toksycznych chemikaliów eksperci odkryli, że globalne ocieplenie jest już głównym czynnikiem dziesiątkującym motyle. Rośliny miododajne wysychają szybciej pod koniec lata, a cieplejsze zimy zaburzają stan tzw. diapauzy (in. zwolnienia procesów metabolicznych), co oznacza, że owady są w gorszej kondycji, gdy zaczyna się wiosna.

Euphilotes glaucon.

Ludziom trudno jest zrozumieć, że wzrost średniej temperatury o parę stopni ma ogromne znaczenie. – stwierdza Forister. Skutki zmiany klimatu są już widoczne nawet na malowniczych obszarach niezagospodarowanych, a obszary zniszczone przez rolnictwo lub urbanizację straciły zdolność podtrzymywania egzystencji motyli. Dara Satterfield z Instytutu Biologii Ochrony Środowiska Smithsonian przyznaje, że spadki są niezwykle niepokojące pod względem ekologicznym, ponieważ motyle i ćmy pełnią rolę zapylaczy, rozkładają materię roślinną, transportują składniki odżywcze, są pokarmem dla ptaków i innych zwierząt.


Jeśli jest Pani/Pan subskrybentem/stałym czytelnikiem bloga i uznaje moją pracę za wartościową i zasługującą na symboliczne wsparcie, proszę rozważyć możliwość zostania moim Patronem już za 5 zł miesięcznie. Dziękuję.

Oprac. exignorant

Ten wpis został opublikowany w kategorii Wymieranie gatunków. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.