Fragment artykułu The Barents Observer z 20 sierpnia 2020 r.
Ekspedycja udostępnia przerażające zdjęcia z bieguna północnego
Zdjęcia z bieguna północnego wykonane 19 sierpnia 2020 r. przez uczestników MOSAiC pokazują dramat nagłej zmiany klimatu. Lód morski uległ dezintegracji – jest słaby, pokryty mnóstwem tzw. kałuż roztopowych. Wody są częściowo otwarte, a po wieloletnim paku nie ma nawet śladu.
Wyprawa MOSAiC to największa w dziejach podróż badawcza po wodach polarnych. Niemiecki lodołamacz Polarstern wypłynął z Tromsø w Norwegii we wrześniu 2019 r. Od niemal dwunastu miesięcy jednostka dryfuje po Oceanie Arktycznym. Minionej jesieni pokonała Morze Barentsa na północ od Nowej Ziemi (ros. Nowaja Ziemla) i Ziemi Północnej (ros. Siewiernaja Ziemla). Następnie udała się pod osłoną nocy polarnej na północny zachód. Setki naukowców z 20 krajów analizuje zebrane podczas rejsu dane, które mają pomóc lepiej zrozumieć wpływ zaburzenia systemu klimatycznego Ziemi na Arktykę.
Do niedawna lód znajdujący się na północ od Grenlandii gromadził się przez lata – trafiał tam z północy Syberii. Unikanie tego regionu było mądrą strategią – grubszy i starszy pak czynił go praktycznie niemożliwym do przepłynięcia, wyjaśnia Thomas Wunderlich, kapitan Polarsterna. Teraz mamy rozległe obszary otwartych wód, które sięgają do bieguna. W bieżącym tygodniu statek bez trudu pokonał odcinek między Cieśniną Fram a biegunem. Jestem bardzo zaskoczony tym widokiem – lód rozmroził się do tego stopnia, że jest cienki, popękany i bardzo łatwy do sforsowania, kontynuuje kapitan. Nawet po minięciu 88° szerokości geograficznej północnej mogliśmy regularnie utrzymywać prędkość 5–7 węzłów. Nigdy wcześniej nie spotkałem się z podobnymi warunkami na dalekiej północy. Dzisiejsza sytuacja jest historyczna.
Alarmujące kadry z ekspedycji MOSAiC są ilustracją obserwowanego od kilku lat, nasilającego się trendu.
Jak widać na fotografiach, na powierzchni lodu morskiego powstały płytkie kałuże absorbujące promienie słoneczne. Uwzględnił je po raz pierwszy model klimatu Ziemi opracowany przez zespół badaczy z Centrum Hadley’a (Hadley Center) w Wielkiej Brytanii. Uczeni przyjrzeli się szczegółowo zachowaniu arktycznego paku podczas ostatniego interglacjału i stwierdzili, iż intensywne nasłonecznienie wiosenne stworzyło wiele kałuż roztopowych, które odegrały kluczową rolę w procesie topnienia. Zdaniem uczonych oznacza to, iż antropogeniczne ocieplenie Ziemi pozbawi Ocean Arktyczny lodu szybciej, niż przewidywano. Odkrycie zostało opisane 10 sierpnia 2020 r. w Nature Climate Change.
W 2020 r. po raz pierwszy w historii żaglowiec pokonał rosyjski szlak arktyczny pomiędzy Pacyfikiem i Atlantykiem. W dniu 13 października STS Siedow, największy czteromasztowiec świata, minął południowy kraniec archipelagu Nowa Ziemia. Jeszcze kilka lat temu podróż ta byłaby nie do pomyślenia. Stała się możliwa dzięki bezprecedensowym warunkom atmosferycznym. Według dziennika pokładowego temperatura utrzymywała się niemal przez cały czas powyżej zera, a lodu morskiego praktycznie nie było. Spodziewaliśmy się, że napotkamy jakiś lód w Cieśninie Wilkickiego i Cieśninie De Longa. Przepłynęliśmy całe Morze Północne, ale pokruszonego lodu i gór lodowych nie było, powiedział Michaił Nowikow, kapitan statku. Przebycie Północnej Drogi Morskiej jest kulminacją wyprawy, która rozpoczęła się 1 listopada 2019 r. i objęła 25 tysięcy mil morskich.
Nagła zmiana klimatu: „Szokujące zdjęcia” delty Jukonu na Alasce
Arktyka staje się coraz bardziej zielona. Tę złą dla regionu polarnego i reszty świata wiadomość ujawniły zdjęcia delty Jukonu na Alasce wykonane 29 maja 2021 r. przez satelitę Landsat 8 amerykańskiej Służby Geologicznej (USGS). Dawne warunki tundry zostały zastąpione przez zieleń w szokująco krótkim czasie.
Dr Uma Bhatt, wykładowczyni nauk o atmosferze na Uniwersytecie Alaski w Fairbanks, mówi, że ta eksplozja roślin i krzewów na zamarzniętej do niedawna tundrze ma związek z zanikaniem lodu morskiego. Tundra to wąski pas lądu, który znajduje się w bliskim sąsiedztwie Oceanu Arktycznego. – wyjaśnia uczona. Gdy pak zmniejsza się, wpływa to bezpośrednio na tę formację roślinną. Dawniej lód chłodził tundrę, bo utrzymywał się do maja/czerwca. Teraz topnieje, przez co rozgrzewa ją. Globalne ocieplenie sprawia, iż pokrywa oddala się od wybrzeży. Proces ten obserwuję od 15 lat.
Dr Bhatt, która piastuje również stanowisko wicedyrektorki Instytutu Współpracy na rzecz Badań nad Klimatem, Oceanem i Ekosystemem (Cooperative Institute for Climate, Ocean and Ecosystem Studies), była współautorką artykułu naukowego w Earth Interactions porównującego zazielenienie z brązowieniem delty Jukon–Kuskokwim. Obserwowane przez nas zazielenienie regionu wynika z ekspansji krzewów. – tłumaczy. Zdjęcia satelitarne USGS mierzą aktywność fotosyntetyczną niektórych roślin; jej zwiększenie wskazuje na gwałtowny wzrost temperatur. Bujność tych organizmów całkowicie zaburza funkcjonowanie ekosystemu.
Utrata lodu morskiego jest bolesnym, przerażającym zjawiskiem. – podkreśla dr Bhatt. Krzewy przesuwają się dalej na północ i cały ekosystem ulega przeobrażeniu. Rośliny, które przystosowały się do tego środowiska, wyginą. Ten sam los spotka wiele ssaków morskich, których egzystencja zależy od lodu. Wytrącenie kruchego ekosystemu ze stanu równowagi świadczy o tym, że wszystko pogrąża się w chaosie. Pasterze reniferów tracą swoje stada, ponieważ rozprzestrzenianie się krzewów pozbawia zwierzęta dostępu do pożywienia.
Opisana sytuacja lokalna to zaledwie wycinek planetarnego obrazu dramatycznych efektów dezintegracji paku dryfującego i ocieplenia lądu. Następstwem o największej sile rażenia jest tajanie wiecznej zmarzliny. Pociąga ono za sobą liczne konsekwencje o charakterze kaskadowym. W Arktyce zalega mnóstwo węgla zmagazynowanego w postaci metanu. – ostrzega badaczka. Rosnące emisje CH4 ze źródeł polarnych podniosą średnią temperaturę Ziemi. Zdjęcia satelitarne USGS zostały zrobione w czasie, gdy na całym świecie, od Syberii po Kalifornię, szalały pożary. To przykład globalnego zasięgu nagłej zmiany klimatu w Arktyce. Wszystko jest ze sobą powiązane. – podsumowuje dr Bhatt. Pogorszenie kondycji lodu morskiego destabilizuje wzorce pogodowe.
Przeczytaj koniecznie: Pożegnanie z klimatyzatorem Ziemi.
Jeśli jest Pani/Pan subskrybentem/stałym czytelnikiem bloga i uznaje moją pracę za wartościową i zasługującą na symboliczne wsparcie, proszę rozważyć możliwość zostania moim Patronem już za 5 zł miesięcznie. Dziękuję.
Oprac. exignorant