Autor: Andre Damon
19 stycznia 2011
Ceny żywności osiągnęły rekordowy poziom na skutek serii nieudanych zbiorów połączonej z eskalacją działań spekulacyjnych, co spowodowało wzrost kosztów utrzymania.
Organizacja Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa ogłosiła niedawno, iż indeks cen żywności pobił poprzedni rekord z 2008 roku, kiedy ceny produktów żywnościowych podwoiły się na przestrzeni 18 miesięcy i doprowadziły do społecznych powstań w dziesiątkach krajów.
Rosnące ceny żywności, które w ubiegłym roku poszły w górę o 25% wywołały w ostatnich tygodniach demonstracje w Tunezji, Maroku, Algierii, Jordanii, Mozambiku i Jemenie.
Gwałtowny wzrost wydatków na podstawowe artykuły żywnościowe przyczynił się do wybuchu powstania narodowego w Tunezji, które położyło kres dyktaturze Zine El Abidine Ben Ali. W Algierii co najmniej 3 osoby zginęły w starciach z policją po tym, jak rząd uciął żywnościowe subsydia.
Na przestrzeni minionego roku indeks towarowy cen żywności dla kukurydzy wzrósł o 52%, pszenicy o 49%, a dla soi o 28%. Rośliny uprawne drugiej kategorii gotówkowej także odnotowały dramatyczny wzrost – kawa poszła w górę 53%, zaś bawełna 119%.
Ten ostry wzrost cen żywności w części można przypisać złym sezonowym zbiorom spotęgowanym serią katastrof naturalnych. Susze w Argentynie i Rosji, poważnych producentów żywności, osłabił zdolność wytwórczą, a niedawne powodzie w Brazylii i Australii całkowicie zniszczyły część upraw.
Jednakże wzrost cen towarów nie ogranicza się do produktów rolnych, chociaż to właśnie one odnotowały wzrost najbardziej dramatyczny. Ropa Brent Crude zbliżyła się do ceny 100 dolarów za baryłkę i tym samym zdrożała o 25% w stosunku do tego samego okresu roku ubiegłego, kiedy kupowano ją za 75 dolarów za baryłkę. Tymczasem miedź w stosunku do ceny sprzed 12 miesięcy poszła w górę o 30%.
Podwyższone ceny energii są czynnikiem współodpowiedzialnym za wzrost cen żywności, jako że rolnictwo konsumuje ogromne ilości paliw kopalnych podczas zasiewów, zbiorów i transportu, a petrochemikalia są głównym komponentem przemysłowych nawozów. Zwiększające się zużycie etanolu, alkoholu na bazie kukurydzy, w benzynie USA i innych krajów („genialne” rozwiązanie: przy produkcji etanolu zużywa się więcej energii niż uzyskuje w zamian; przyp. tłum.) także pozostawiło poważną wyrwę w zaopatrzeniu w kukurydzę na rynkach żywności i paszy zwierzęcej.
Wzrastające w szybkim tempie koszta żywności i energii prowadzą do dalszego obniżenia standardów życia robotników i ludzi ubogich. W krajach takich jak Egipt i Etiopia domowe wydatki na żywność stanowią 50% rodzinnego budżetu. W Mozambiku rodziny wydają średnio 75% dochodów na jedzenie. Dla tych ludzi 25% wzrost cen żywności w skali roku oznacza różnicę pomiędzy przetrwaniem i głodem.
W Stanach Zjednoczonych wzrost cen na artykuły żywnościowe zmusza rodziny do egzystowania bez dostatecznej ilości ciepła grzewczego zimą, rezygnacji z niezbędnych leków i zdrowego odżywiania, co ma niszczące konsekwencje dla zdrowia dzieci i ludzi w wieku podeszłym.
W niektórych przypadkach rządy poszukując sposobu na złagodzenie podobnego ciosu zwiększają subsydia lub wprowadzają kontrolę eksportową.
Chiny i Indonezja zapowiedziały wdrożenie środków zaradczych celem okiełznania cen, a rząd Indii oświadczył, że „narzuci eksportową kontrolę i złagodzi ograniczenia importowe – w razie konieczności redukując cła, aby poprawić stan krajowych zapasów.” Rosja przedłużyła swój zakaz eksportu zbóż do lipca 2011.
Mimo przedsięwziętych środków ceny żywności nie przestają piąć się w górę; światowe rynki towarów żywnościowych pozostają bez stosownej regulacji.
Amerykańska Komisja Obrotu Giełdowymi Kontraktami Terminowymi zawnioskowała ograniczenia wysokości zakładów towarowych obstawianych przez spekulantów, w ramach ustawy Dodd–Frank reformy finansowej. Propozycja, która jest niczym więcej jak ćwiczeniem z zakresu public-relations, zostanie poddana głosowaniu po dwumiesięcznym „okresie komentarzy.” Dwóch spośród czterech komisarzy, którzy głosowali na rzecz propozycji wskazało, że nie będzie głosować za przekuciem przedsięwziętego środka zaradczego w prawo; oznacza to, że nigdy nie zaistnieje.
Najważniejsi dostawcy żywności odnotowują rekordowe zyski dzięki cenowym skokom. Cargill, największy globalny uczestnik rynku towarów żywnościowych, potroił swoje zyski w ostatnim kwartale ubiegłego roku z 489 mln dolarów w 2009 do 1.49 mld dolarów.
Niekorzystne warunki pogodowe bez wątpienia odegrały niepoślednią rolę w podwyższeniu cen, ale nie są w stanie wyjaśnić faktu, iż ceny ropy i miedzi wzrosły w tym samym tempie, a niekiedy nawet szybciej niż podstawowe produkty żywnościowe.
W grudniu ujawniono, iż pewien anonimowy inwestor kontrolował 90% dostaw miedzi w Wielkiej Brytanii, podejmując próbę monopolizacji rynku. Pojawiły się w tym samym czasie podejrzenia, że tym tajemniczym graczem był amerykański bank JP Morgan Chase lub brytyjski HSBC. Firmy zaprzeczyły jakoby zajmowały to miejsce; inwestor pozostaje anonimowym.
Spekulacja, która w dużym stopniu przyczyniła się do wzrostu cen żywności, sama uzależniona jest od dopływu dostępnej gotówki. Dlatego główny powód gwałtownego globalnego wzrostu cen leży w polityce monetarnej administracji Obamy. Stany Zjednoczone utrzymują stopę procentową funduszu federalnego – stawka, według której banki ustalają koszt udzielanych sobie pożyczek – tak blisko zera, jak jest to możliwe. W tym samym czasie podjęły bezprecedensowe kroki określane mianem „ilościowego rozluźnienia polityki pieniężnej” (quantitative easing – QE, czyli „drukowanie” wirtualnych pieniędzy; przyp. tłum.), aby jeszcze bardziej zwiększyć dopływ pieniędzy. Środki te podążają za gigantycznym bailoutem, który przelał biliony dolarów na konta amerykańskich instytucji finansowych (to nie wszystko – kontrole przeprowadzone pod koniec ubiegłego roku ujawniły, że FED pożyczył dodatkowo pod stołem biliony dolarów koleżkom z m.in. Goldman Sachs, Citibank, JP Morgan Chase, Merrill Lynch, Bank of America, Deutsche Bank, Bank of Scotland, Credit Suisse, Barclays Capital; swoją „działkę” otrzymały też instytucje niekoniecznie finansowe: Harley Davidson, Toyota, BMW, General Electric, McDonald’s… lista jest długa; przyp. tłum.), co zalało rynek gotówką, tym samym napędzając spekulację. (…)
Tłumaczenie: exignorant